poniedziałek, 16 grudnia 2013

Pilates

Hey,
od około dwóch tygodni ćwiczę z hantelkami na ramiona + pilates. Dziś skupię się na tej drugiej części. Mam wrażenie, że pomaga. Po treningu czuję odprężenie i ogólne rozciągnięcie. Robię pięć serii - jedna dziennie, dwa dni odpoczywam. Mogłabym robić wszystkie serie jednego dnia, co drugi dzień. Ale nie mam czasu :)

Poniedziałek - ABS. Dość ciężkie, zwłaszcza na początku. Silnie pracują mięśnie brzucha

http://www.youtube.com/watch?v=kin6AYFBOKE


Wtorek - uda. Również trudne. Mięśnie drżą ;p

http://www.youtube.com/watch?v=8qu7-b-jOo0


Środa - pośladki. Średni stopień. Odrobinkę łatwiej.

http://www.youtube.com/watch?v=r9EYaBYewY0


Czwartek - rzeźbienie ciała. To jest już czysta przyjemność. Pracują głównie ręce.

http://www.youtube.com/watch?v=_WwK9lWwxnw


Piątek- rozciąganie. Takie łatwiutkie, że wręcz nudne. Ale też potrzebne.

http://www.youtube.com/watch?v=JpZlDr6XsHE


Podsumowując, każda część jest krótka - około 10 minut, więc w takiej formie jak ćwiczę ja ( 5 + 2) może każdy. Nawet najbardziej zajęci nauką i pracą.

sobota, 7 grudnia 2013

Kosmetyki - cz. 1

Hey
Na dobry początek opiszę Wam swoje wrażenie po przetestowaniu trzech kosmetyków:


1) Żel pod prysznic Original Source - Orange & Liquorice. Ma piękny, energetyzujący kolor, dobrze myje i przede wszystkim obłędnie pachnie. Niby wyczuwa się pomarańczę, ale jednak to słodka lukrecja ma władzę. Jestem jak najbardziej na tak. Pierwszego dnia kilka razy podchodziłam go wąchać :) Była promocja w Rossmannie - 7 zł
2) Szampon Ziaja - codzienna pielęgnacja. Nie wiem czy chroni przed działaniem suszarki, czy sprawia, że włosy są lśniące, jak zapewnia producent, jednak spełnia podstawowe wymagania, jakie powinien mieć szampon. Myje, pieni się, nie podrażnia skóry głowy. Jest bezbarwny. Około 8 zł.
3) Oczyszczający żel do mycia twarzy - La Roche Posay. Jest naprawdę świetny. Zmywa nadmiar tego co na twarzy niepotrzebne, przyjemnie pachnie, dobrze się rozprowadza. Same zalety. Idealny dla skóry wrażliwej. W tym wypadku płacimy za jakość. Dałam za niego ok. 33 zł.

piątek, 6 grudnia 2013

Witam

Po długich rozważaniach czy założyć blog, jednak się zdecydowałam. Tak jak w opisie, jest on "lifestyle'owy". Postaram się pisać o różnych sprawach. Ten blog jest dla Was ( okej, dla mnie trochę też ;)). Będę taką Waszą "testerką" - ćwiczeń, kosmetyków. Nie jestem jakoś specjalnie gruba, wręcz przeciwnie, dość szczupła (176 cm, 54 kg), jednak już od dłuższego czasu zafascynowana zdrowym stylem życia. Od ponad roku staram się wzmocnić i żyć lepiej. Jestem otwarta na różne propozycje, także piszcie do mnie o czym chciałybyście przeczytać.