sobota, 7 grudnia 2013

Kosmetyki - cz. 1

Hey
Na dobry początek opiszę Wam swoje wrażenie po przetestowaniu trzech kosmetyków:


1) Żel pod prysznic Original Source - Orange & Liquorice. Ma piękny, energetyzujący kolor, dobrze myje i przede wszystkim obłędnie pachnie. Niby wyczuwa się pomarańczę, ale jednak to słodka lukrecja ma władzę. Jestem jak najbardziej na tak. Pierwszego dnia kilka razy podchodziłam go wąchać :) Była promocja w Rossmannie - 7 zł
2) Szampon Ziaja - codzienna pielęgnacja. Nie wiem czy chroni przed działaniem suszarki, czy sprawia, że włosy są lśniące, jak zapewnia producent, jednak spełnia podstawowe wymagania, jakie powinien mieć szampon. Myje, pieni się, nie podrażnia skóry głowy. Jest bezbarwny. Około 8 zł.
3) Oczyszczający żel do mycia twarzy - La Roche Posay. Jest naprawdę świetny. Zmywa nadmiar tego co na twarzy niepotrzebne, przyjemnie pachnie, dobrze się rozprowadza. Same zalety. Idealny dla skóry wrażliwej. W tym wypadku płacimy za jakość. Dałam za niego ok. 33 zł.

Brak komentarzy: